Jak wydostać się ze spirali zadłużenia? - TRUST.ORG.PL

Jak wydostać się ze spirali zadłużenia?

Jak wydostać się ze spirali zadłużenia?

<h1>Jak wydostać się ze spirali zadłużenia?</h1>

Kredyty, leasingi i wynajmy samochodów- reklamy firm pożyczkowych bombardują nas ze wszystkich stron. Długi łatwo się zaciąga, lecz o wiele trudniej spłaca. W erze taniego pieniądza i niskich stóp procentowych wiele osób przeszacowuje swoje zdolności finansowe. Wystarczy wypadek, choroba czy niespodziewane zwolnienie z pracy by wysokość rat przekroczyła możliwości rodzinnego budżetu. Co robić, gdy do drzwi dobija się komornik? Czy z bankami można dojść do porozumienia? I jak wyjść ze zdradliwej spirali długów?

<h2>Jak powstaje spirala zadłużenia?</h2>
Początki drogi wiodącej do finansowej katastrofy zazwyczaj są niewinne. Ot, jeden kredyt hipoteczny ze średniej wysokości ratą. Następny- na samochód, przecież trzeba czymś dojeżdżać do biura. Komunikacja miejska się spóźnia, jest niewygodna i najważniejsze, co powie rodzina? Młody, po studiach, mieszka w Warszawie, a jeździ tramwajem? Pozostaje więc zaciągnąć pożyczkę na samochód z miesięczną ratą wynoszącą 700 zł. Mija następnych kilka miesięcy, kiedy operator telefonii komórkowej dzwoni z niesamowitą promocją: najnowszy flagowiec w abonamencie za jedyne 290 zł. Jak tu się nie skusić? Potem nadchodzi lato i długo oczekiwany ślub kuzynki, trzeba kupić prezent, a oszczędności brak. I znów z pomocą przychodzi firma pożyczkowa. Do końca roku zostały jeszcze wakacje- to tylko 5000 zł dla całej rodziny z odroczonym terminem pierwszej raty. Gwiazdka- jak odmówić dziecku wymarzonej konsoli? I tak dalej, i tak dalej. Nie minęło 12 miesięcy, a naszego nierozważnego pożyczkobiorcę już wciągnęła spirala zadłużenia.

<h2>Gdy jest naprawdę źle i do drzwi puka komornik.</h2>
U niektórych osób opamiętanie przychodzi w porę. Nieco wyrzeczeń, odłożenie drogiego kursu na następny rok i rezygnacja z nart pozwala podreperować budżet. Co jednak kiedy długi są zbyt duże, a w skrzynce zalegają listy od wierzycieli? Po pierwsze, od problemu nie wolno uciekać. Niestety, ale odmowa kontaktu z bankiem i brak odpowiedzi na pisma nie rozwiązują problemu. Wręcz przeciwnie, korespondencja dwa razy nieodebrana jest traktowana jako dostarczona! W drastycznych przypadkach komornik może wejść do mieszkania dłużnika wraz z policją. Warto oszczędzić swojemu dziecku takiego przeżycia! Dlatego, kiedy mamy długi, rozmawiajmy ze swoimi wierzycielami. Wiele banków przewiduje opcję tzw. wakacji kredytowych, czyli kilkumiesięcznej przerwy w spłacie rat. Czas kredytu można wydłużyć np. z 15 do 20 lat, co pociąga za sobą obniżenie raty. Konsolidacja (połączenie kilku kredytów w jeden) także zmniejsza łączne miesięczne koszty obsługi naszych zobowiązań. To dobre rozwiązanie dla osób zadłużonych w kilku bankach czy instytucjach pożyczkowych.

<h2>W jaki sposób wyjść na prostą? </h2>
Po negocjacji z wierzycielami i maksymalnym zmniejszeniu wysokości rat, pozostaje sporządzić harmonogram spłaty. Zacznijmy od ograniczenia zbędnych wydatków. Wyjazd na Majorkę może poczekać, podobnie jak wymiana komputera na nowy. Filmy? Dużo tańszy od kina będzie abonament HBO. Święta można urządzić nieco skromniej niż rok temu. Z pewnością każdy znajdzie w swoim budżecie kilka zbędnych pozycji. Następnym krokiem jest przeznaczenie wygospodarowanej nadwyżki finansowej na spłatę długów, zaczynając od tych najbardziej pilnych. Dodatkowa praca po godzinach np. projektowanie stron internetowych czy udzielanie korepetycji przyspieszy proces uwalniania się od spirali zadłużenia.

Pozbywając się ostatniego zobowiązania, trzeba sobie serdecznie pogratulować. Daliśmy radę! Na przyszłość pozostaje lekcja, że długów dużo łatwiej uniknąć, niż z nich potem wychodzić. Życie ponad stan zawsze prowadzi do finansowej katastrofy, więc chociażby dlatego warto dostosować poziom konsumpcji do wysokości swoich zarobków.

Słowa kluczowe: spirala zadłużenia, długi, pożyczka, kredyt

Dodaj komentarz