Wielu z nas zastanawia się nad tym “Ile prądu zużywa czajnik elektryczny?”, a odpowiedź zależy rzecz jasna od klasy urządzenia, od jego pojemności i czasami od jakichś dodatkowych elektronicznych funkcji. Rzecz jasna może być też i tak, że czajnik elektryczny nie będzie zużywał prądu od firmy energetycznej, tylko ten który wyprodukujemy za pomocą przydomowej elektrowni wiatrowej.
Nie mniej jednak do podgrzania litra wody do temperatury wrzenia w warunkach domowych zawsze potrzeba tyle samo energii elektrycznej. Dlatego też jeśli grzejemy wodę na kawę i to na jedną, to lepiej wlać do czajnika równowartość jednego kubka lub trochę więcej. Istnieją też urządzenia do podgrzewania wody, które mają w sobie pojemnik na wodę i spiralę do jej podgrzewania. Takie rzecz jasna da się zaprogramować do podgrzania jednej czwartej litra wody lub całego litra.
Coś więcej niż czajnik
Obecnie istnieją urządzenia takie jak specjalny dystrybutor wody pitnej. Tego typu urządzenia noszą różne nazwy, ale generalnie jest to coś pomiędzy czajnikiem elektrycznym a ekspresem do kawy. W tego typu urządzeniu może być na raz do pięciu litrów odfiltrowanej wody pitnej. Rzecz jasna zbiornik na wodę jest w jego przypadku w górnej części, a nieco poniżej znajduje się ta spirala w której podgrzewa się jedną czwartą litra wody na herbatę lub kawę.
Nazwanie tego urządzenia ekspresem to tak jak nie dostrzeganie różnicy między poduszkowcem, a pontonem ze spalinowym zaburtowym silnikiem, ale najważniejsze w przypadku tego konkretnego urządzenia jest to, że typowy czajnik elektryczny o pojemności około dwóch litrów ma moc od 1800 do 2200 wat, czyli podczas godziny pracy może zużyć ponad dwa kilowatogodziny energii elektrycznej.
Czajniki elektryczne zużywają więcej energii, bo to grzałka w sporym pojemniku z wodą. W spirali natomiast ciepło wodzie jest przekazywane znacznie efektywniej, bo znajduje się w niej mniejsza objętość wody i dlatego ta maszyna do podgrzewania wody w spirali zużyje 0,6 KWH na godzinę. Problem tkwi tylko w tym, że te urządzenia nie są zbyt popularnymi i do większości modeli potrzeba dedykowanych filtrów.
Czajnik elektryczny i więzienie
Pewna część oczytanych ludzi doskonale wie o tym, że w więzieniach wielu więźniów może używać czajników elektrycznych o mocy do 600 wat, czyli tych o pojemności mniejszej niż litr, które kupuje się tanio w marketach. Tego typu sprzęty nie grzeszą wydajnością i można ich używać w więzieniach, w których to ludzie odbywają te dość lekkie kary, a konkretniej spędzają tam te trzy lata lub mniej.
W tego typu zakładach karnych więźniowie maja też telewizję i WiFi, bo maja tego typu możliwość. Dlatego przynajmniej dla niektórych ta odsiadka wygląda ciekawiej od mieszkania w domu typowego alkoholika. Nie zmienia to jednak tego, że strażnicy nie dadzą więźniom tych zbyt wydajnych urządzeń elektrycznych. Istnieje tego uzasadnienie zawarte w przepisach dotyczących odbywania kary i co równie istotne tych przepisów nie można obejść dla nikogo. W tym tkwi pewnego rodzaju minus, ale lepszy taki słaby czajnik elektryczny od braku urządzenia tego rodzaju, bo więźniowie tak jak każdy piją kawę, herbatę i palą papierosy, bo tak jak każdy mają tę możliwość i na dokładkę z niej korzystają.
Stylistyka
Obecnie pewnym jest to, że taki typowy czajnik elektryczny ma znaczny pobór prądu, czyli w dość wielu domach znaczny pobór mocy ma piekarnik elektryczny, płyta indukcyjna i czajnik elektryczny. Niektórzy do tych urządzeń dodają jeszcze mikrofalówkę, ale pewnym jest to, że każde z tych urządzeń zużywa 2 KWH na godzinę lub do pewnego stopnia przekracza to zużycie. Najciekawiej z tych urządzeń wygląda czajnik elektryczny, bo takowy może mieć kształt i to taki pociągający.
Dodatkowo tę obudowę wykonaną z polerowanego aluminium, choć może być to tez tworzywo pomalowane na czarny połysk lub na ten wiśniowy matowy kolor. Ostatnia z tych opcji jest chyba tą najmodniejszą, ale tego typu pociągającą obudowę może mieć też wyciskarka ślimakowa, ekspres do kawy, a nawet mikrofalówka. Dlatego śmiało możemy stwierdzić, że nie liczy się aż tak bardzo to, ile prądu zużywa czajnik elektryczny, bo wygląd takowego jest dla wielu gospodyń domowych istotniejszy. Kształt rzecz jasna też musi być ciekawym i pasować do tej nowoczesności widywanej w kuchniach.
Turbiny wiatrowe
Dość wielu z nas wie o sporo o tym, że tego zapotrzebowania na energię elektryczną nie da się odmienić, czyli taki typowy czajnik elektryczny i tak będzie zużywał niemal 2000 wat na godzinę lub nawet nieco więcej. Tego rzecz jasna nikt z nas nie zmieni, ale możemy postarać się o rozbudowaną instalację fotowoltaiczną lub o przydomową elektrownię wiatrową. Właśnie dzięki inwestowaniu w te elektrownie zyskamy niemal darmowy prąd z wiatru lub z promieniowania słonecznego, a za pomocą tej energii zasilimy telewizor LED, piekarnik elektryczny i czajnik elektryczny.
Największy problem z zasileniem będzie rzecz jasna dotyczył urządzeń, które zużywają najwięcej prądu, ale jeśli elektrownia wiatrowa składa się z kilku sporych turbin i jeśli znajduje się ona w tej odpowiedniej lokalizacji, to da się nie tylko wyprodukować energię elektryczną, która zasili czajnik elektryczny, ale nawet zasilenie kotła elektrycznego, który ogrzewa dom nie będzie stanowić większego problemu. Trzeba też pomyśleć nad jakąś opcją dodatkową, bo raz na jakiś czas trafi się nam ten dzień bez wiatru.
Podwyżki cen energii elektrycznej
Czajnik elektryczny zaliczany do tych stylowych jest nadal tym, który zużywa od 1800 do 2200 wat na godzinę pracy. Ta istotna wada tych urządzeń nie ulegnie zmianie, bo poza akceptem stylistycznym, to naczynie z elektryczną grzałką i z jakimś rodzajem wyłącznika, który zazwyczaj działa automatycznie wtedy gdy woda osiągnie pewną temperaturę.
Technologia ta działa i jeśli chodzi o wyroby z tej wyższej półki cenowej to jest raczej niezawodną, ale i tak raz na jakiś czas musimy spodziewać się tego dodatkowego problemu powiązanego z tym, że co roku energia elektryczna staje się droższą, czyli w jednym roku może to być kilka procent, a w kolejnym kilkanaście.
W tym rzecz jasna tkwi problem i to zwłaszcza dla ludzi pijących sporo kawy. Można rzecz jasna ograniczyć się z kawą lub zainwestować w przydomową farmę wiatrową. Drugie rozwiązanie jest tym droższym, ale to jednorazowa inwestycja. Potem inwestuje się tylko w eksploatację turbin, czyli w łożyska do takowych i jest się w znacznym stopniu niezależnym od podwyżek cen energii elektrycznej, które niestety raz na jakiś czas funduje nam rząd.
Zestaw fotowoltaiczny
Niektórzy z nas zapewne zainwestują w panel fotowoltaiczny, regulator napięcia, akumulator żelowy i w przetwornicę, po to by to grzanie wody za pomocą czajnika elektrycznego było opcją dostatecznie tanią. W sprzęty te zainwestuje się blisko połowę tej średniej krajowej pensji miesięcznej, ale trzeba też i pamiętać o tym, że to podgrzewanie wody to oszczędzanie, bo akumulator żelowy wystarczy na minimum te trzy lub cztery lata stałego użytkowania.
Kluczowe znaczenie ma też i to, że prąd daje nam panel fotowoltaiczny, czyli jest to darmowa energia. Jakaś część z nas rzecz jasna będzie narzekać na to, że tego typu zestaw nie jest tanim, ale prawda tkwi też i w tym, że jest znacznie tańszym od rozbudowanej instalacji fotowoltaicznej. Daje też i pewnego rodzaju oszczędności, bo do takiego zestawu można podłączyć niemal dowolne urządzenie elektryczne, a w praktyce daje nam to niższe rachunki za prąd. Z czasem da się zainwestować też w drugi taki zestaw fotowoltaiczny, po to by jeszcze bardziej zaoszczędzić na rachunkach, a to oszczędzanie wydaje się być koniecznością.
Samochodowy czajnik elektryczny
W czasach obecnych spotyka się samochodowe czajniki elektryczne, a nawet niewielkie samochodowe ekspresy do kawy. Urządzenia te rzecz jasna nie słyną z tego, że szybko grzeją wodę, bo mają pewnego typu ograniczenia. Mowa tu konkretnie o tym, że kierowca zawodowy używający samochodowego czajnika elektrycznego może być też przedstawicielem handlowym. Oni rzecz jasna nie mają aut z pojemnymi akumulatorami i dlatego w tej trasie jednodniowej powinna mu wystarczyć kawa lub dwie.
Lepiej pod tym względem mają kierowcy sporego pojazdu dostawczego z naczepą. Taki może sobie robić kawy i nawet grzać wodę na te zupki chińskie, bo pozwala mu na to ten akumulator o znacznej pojemności. Nie zmienia to jednak tego, że te urządzenia nie są aż tak wydajnymi jak domowe czajniki elektryczne, bo powinny raczej oszczędzać akumulator w aucie. Z drugiej strony kierowca zaliczany do przedstawicieli handlowych lub ten jeżdżący z ładunkami zawsze może sobie kupić kawę w tej restauracji znajdującej się tuż przy stacji paliw, czyli tacy ludzie maja inne opcje.
Pozyskiwanie energii elektrycznej
Nie da się ukryć tego, że w wielu krajach świata prąd pozyskuje się za pomocą spalania pyłu węglowego w elektrociepłowniach. Taki typ elektrowni nadal jest tym zdecydowanie najczęściej spotykanym, czyli nadal spala się węgiel i to tylko po to by ktoś mógł sobie podgrzać wodę na kawę we własnym czajniku elektrycznym.
Czajnik ten ma rzecz jasna stały i dość wysoki pobór energii elektrycznej, jak na sprzęt domowy, choć najistotniejszym jest to, że z roku na rok koszty wydobycia węgla rosną, bo wydobywa się go z większych głębokości. Transport węgle do elektrociepłowni to też stale rosnący koszt i dlatego opłaty powiązane ze zużyciem energii elektrycznej muszą być wyższymi. Tego nie da się uniknąć, a przestawienie się na inny ty energii także swoje kosztuje.
Tanie podgrzewanie wody
Dla typowego człowieka chyba za jakiś czas to najtańsze podgrzewanie wody będzie rzecz jasna powiązane z postawieniem przydomowej elektrowni wiatrowej, bo dzięki niej produkowanie energii elektrycznej jest niemal darmowe.
Rzecz jasna musi stanąć na terenie otwartym i to tam gdzie nie ma drzew, bo w tego typu miejscu wiatr wieje niemal cały czas. Wiele znaczy też i to, że typowa turbina wiatrowa produkuje prąd także nocą i dzięki niskim oporom nie potrzeba jej wybitnie silnego wiatru, po to by wytwarzać zadowalające ilości energii elektrycznej, za pomocą której da się zasilić czajnik elektryczny niemal w dowolnej chwili.